...po pierwsze :(do gniewosza).....o co ci chodzi ty niewiesz jak bylo i jest naprawde....i wcale nie obwiniam bialego...:(...o to co sie stalo widocznie nie mowil ci ze go pocieszlam w smsach....i mowilam ze ma sie nie przejmowac ze to nie jego wina ja cie.....pier.........TO NIE JEGO WINA!!! noo dobra jakas tam jest ale nie robmy ze mnie od razu jakies nie wdziecznicy...ja mam jeszcze serce i jak to powiedzial bily ZLOTE SERCE wiec za bardzo niewiem o co ci chodzi sorki:))....
...po drugie:(do roga)....jestes moim najlepszym przyjacielem..i dobrze o tym wiesz.....chcialam ci tylko to powiedziec chyba juz po raz kolejny:))....
.......po trzecie..( do wszystkich): ..dzis bylo w miare fajnie choc tak duzo nie gralam w siate ...a le za to w koza i stwierdzilam ze ten sport nie jest wcale taki zly...tylko troszke zbyt brutalny...:(..i JESTEM ZA NISKA:((...ALE I TAK MAM SIATKOWKE...MOZE I TO MI WYSTARCZY??
...po czwarte..( do bialego)...kur...to co sie stalo nie musi od razu wszystkiego zmieniac...:(...ty sie w ogóle do mnie nie odzywasz i zachowujesz sie...jak bys mnie nie widzial no moze to i dobrze ale....nie powinienes tak robic a jak bedzie tak dalej to to odwzajemnie:(....
.......po piate...UWAGA!!!... NIE WIEM CZY UWIERZYCIE ALE POSTANOWILAM SIE TAK strasznie NIE SMIAC JAK TERAZ A DAL MI TO DO ZROZUMIENIA PRZEMEK:p....i tak zrobie z kim sie zalozyc????ze dotrwam.....i sie nie bede tak glosno smiac???